niedziela, 30 marca 2014

Rozdział 15 ,, Nawet jeżeli nie pamiętam to czuje ''

Siedziałam na łóżku tępo wpatrując się w przestrzeń przed sobą , od telefonu Zayna minęło piętnaście minut nie miałam pojęcia co robić tym bardziej , że chłopak był zdolny do wszystkiego. Nie informując o niczym Eve wyszłam z hotelu twarzą uderzają o coś. Podniosłam głowę chwiejąc się na nogach -Nigdy mi nie uciekniesz jego oczy płonęły -Zayn ja ... urwałam ponieważ prawie wrzucił mnie do samochodu zatrzaskując drzwi. No super znów trafiłam w pułapkę tego idioty , którego mój mózg nie znał , zamilkłam aby nie wdawać się z nim w żadne sprzeczki. Jechaliśmy może piętnaście minut , kiedy zatrzymał się przed dużą rezydencją  z moich ust wydostało się ciche westchnienie zauważył to i uśmiechnął się. Dom Zayna był prze piękny. Zakładam , że przepuścił mnie w drzwiach tylko po to , aby pogapić się na mój tyłek ,dupek. Kolejne pomieszczenia , które mi pokazywał zapierały dech w piersiach.Skończyliśmy na ogromnej kuchni.Usiadłam na stołku barowym wpatrując się w nieskazitelną twarz chłopaka. Był taki idealny , kawowe oczy, ciemne gęste włosy i długie rzęsy. -Możesz tego nie robić warknął podając mi szklankę soku i jakieś tabletki. -Ja nie... speszyłam się natychmiast widząc ten jego triumfując uśmieszek -Weź tabletki rozkazał znikając w głębi domu. Patrzyłam na białą podłużną pigułkę obracając ją w dłoniach. Wzięłam ją do ust połknęłam krzywiąc się jej smakiem , pewna tego , że zaraz zrobię się senna. Odłożyłam szklankę do zlewu i chwiejnym krokiem ruszyłam do salonu. Opadłam na miękką kanapę , wtulając się w jedną z poduszek po krótkiej chwili zasnęłam.

Obudziłam się z potwornym bólem głowy, zorientowałam się jednak że nie  znajduje się w miejscu w którym zasnęłam. Leżałam na dużym łóżku , opatulona grubym kocem ze wstydem przyznam , że miałam na sobie za dużą męską koszulkę.Chwiejąc się na nogach , zeszłam na dół dom był pusty czułam się tu źle , moja podświadomość krzyczała żeby uciekać ale połowa serca mówiła żebym została.Po sprawdzeniu każdego pomieszczenia wróciłam do sypialni. W szafie znalazłam to;
zdziwiłam się widząc takie ubrania w garderobie obcego faceta, dodatkowo w moim rozmiarze. Mimo to nadal czułam się nieswojo od kiedy jeden z facet w moim rodzinnym miasteczku zrobił mi krzywdę bałam się nawet spojrzeć na przeciwną płeć. Nie pamiętam jakie relację miałam z Zaynem ani nawet jak go poznałam ale po mimo mrocznej aury wydawał się niegroźny. Chwytając się kurczowo poręczy wróciłam na pater poszukując wyjścia , wzrokiem odnalazłam drzwi frontowe pobiegłam do nich przeklnęlam kiedy klamka nie puściła. Zajebiście ten psychol mnie tu zamknął , wszystko tu było zamknięte piepszona twierdza. Usiadłam na kanapie nerwowo przerzucając kanały , nawet nie wiem  kiedy zasnęłam. 

Z perspektywy Zayna
Do domu wróciłem poźno  byłem tak cholernie zły , że kiedy coś  zaczęło się układać w jedynm momencie legło w gruzach. Kurwa chciałem się jej oświadczyć , założyć rodzinę mieć dzieci byłem gotowy a ona zapomniała kim dla niej jestem. Bolało tak cholernie bolało , że osoba która była dla mnie całym światem nie wiedziała jak wiele dla mnie znaczy. Zamknąłem oczy i wszedłem do domu w salonie paliło się światło , dziewczyna leżała na kanapie wyłączyłem telewizor i zaniosłem ją do sypialni , która kilka dni przed wypadkiem miała być nasza. Tak kupiłem ten dom w tajemnicy przed ukochaną , cieszyłem się jak dziecko kiedy kupowałem pierścionek zaręczynowy w nadzieji ,że go przyjmie i zamieszkamy razem w tej rezydencji.Teraz nieświadoma niczego dziewczyna leży w moich objęciach a ja łudzę się , że cokolwiek sobie przypomni.Mój telefon zawibrował w kieszeni dając sygnał o nowej wiadomości , ostrożnie ułożyłem dziewczynę po czym opuściłem pokój aby się nie obudziła. 
Nadawca ;Harry Styles
Odbiorca; Zayn Malik
Już po Enzo stawiasz mi piwo 
Odetchnąłem z ulga natychmiast odpisując przyjacielowi 
Nadawca ;Zayn Malik
Odbiorca ; Harry Styles 
Dzięki stary nawet nie wiesz jaką czuję ulgę a co do piwa do ok
Po rozmowie z Hazzą naprawdę czułem , że moje szczęście śpiące w sypialni obok jest bezpieczne , pozostała jeszcze kwestia jej ojca ale tym zajmę się kiedy będę miał pewność , że z Hin wszystko w porządku. Wróciłem do niej mocno przyciskąjąc ją do siebie -Śpij skarbie jesteś ze mną szepnąłem po czym odpłynąłem w cudowną krainę Morfeusza. Obudził mnie telefon znowu tym razem od Liama nocna akcja super.Założyłem bluzę i pocałowałem mojego aniołka w czoło , po czym  wybiegłem z domu kierując się do swojego nissana qashai.Wyjechałem na ulicę kierując się prostu do mieszkania przyjaciela wiedziałem , że to nie będzie zwykła akcja tu chodziło o coś więcej a ja musiałem dowiedzieć się o co. 

Kochani dziękuje za wyświetlenia i przepraszam za długa nieobecność spowodowaną brakiem sieci. Jeżeli ktoś czytam mojego tt i wie. Ten rozdział dedykuje Kasi M dziewczynie , która wiele zmieniła w moim życiu kazała mi się nie poddawać i walczyć za to jej dziękuje. Kasiu to dla cb. Pozdrawiam czytelników i przesyłam buziaczki D. Chester ;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz