Miesiąc później
Od tych feralnych
wydarzeń minął miesiąc , w tym czasie moje życie
przeszło gwałtowne zmiany. Zwolniłam się z pracy i teraz pracuję w kawiarni
niedaleko centrum miasta, zerwałam wszelkie kontakty z chłopakami z gangu Zayn
był u mnie tylko po broń później już się nie pojawił. Na początku było mi
ciężko , ale poznałam Tobiego ,
spotykamy się od kilku tygodni na razie się przyjaźnimy , być może to ten
jedyny. Czasami jest mi ciężko bo nadal coś czuje do mulata , ale wiem że on
już dawno mnie zapomniał. Co do ojca nie zabiłam go , wyszedł z tego tylko
z paroma szwami . Kiedyś go dopadnę i
skrzywdzę równie mocno jak on mnie
Dziś spotkam się z
Tobym , chłopak ma po mnie przyjechać o
20 po przekopaniu szafy stwierdzam , że nie posiadam zadniej sukienki. Jedyną , która mi zostaję jest ta od
Zayna , ale przecież nie mogę jej ubrać z drugiej strony
w końcu idziemy do clubu. Patrzę na
zegarek za piętnaście ósma wyciągam ją z kartonu muszę przyznać
że
chłopak ma dobry gust.
Poprawiam włosy i słyszę dzwonek do drzwi , otwieram
Toby ma na sobie ciemne jensy i jasną koszulę –Wyglądasz bosko szepcze mi do
ucha po czym łapie moją dłoń całując jej zewnętrzną stronę. Gaszę światło w
salonie i zamykam drzwi, po chwili
jestem już w samochodzie chłopaka. Kiedy dojechaliśmy do clubu w mojej głowie
zaczęły się głębić różne myśli ostatni raz dałam się im omotać. Przeszliśmy
koło dużego ochroniarza , który właśnie sprawdzał dowód jakieś małolacie puścił
mojemu towarzyszowi oczko skąd wywnioskowałam , że się znają. Włącz Usiadłam
przy jednym z wolnych stolików czekając na mojego przyjaciela , który poszedł
po drinki. Rozglądając się po sali dostrzegłam coś co zabolało , po moim
policzku spłynęła pojedyncza łza , Zayn uśmiechał się do drobnej brunetki
całując każdy skrawek jej odkrytego ciała. Była w niego wtulona , jestem pewna
że z takiej odległości nie zobaczy , że się mu przyglądam kiedy jednak nasze
spojrzenia skrzyżowały się dostrzegłam tajemniczy błysk-Wszystko ok spytał
zaciekawiony Toby , który od dłuższego czasu mi się przyglądał –Tak pójdę się
odświeżyć , trochę tu gorąco stwierdziłam ruszając w stronę toalet on jednak
zatrzymał mnie i złożył na moich ustach namiętny i soczysty pocałunek
Nie
opierałam mu się zbytnio , gdy oderwałam go od siebie zauważyłam , że ktoś się nam przygląda to był Zayn o
dziwo w jego tęczówkach było tylko rozbawienie. Odnalazłam łazienkę , musiałam
ochłonąć , wyciągnęłam z torebki i mimo zakazu zaciągnęłam się dymem. –Tu nie
wolno palić dziewczyna , która przed chwilą obściskiwała się z Malikem wskazała
na tabliczkę wiszącą obok wejścia- Jak ci coś nie pasuję to możesz wyjść
warknęłam powoli zaczynała mi irytować – Jesteś taka sama jak on uśmiechnęła
się zjadliwie – Nie wiem o co ci chodzi ominęłam ją ale złapała mnie za rękę
–Trzymaj się daleka od Zayna i reszty bo pożałujesz ty i twój brat wysyczała. Opuściłam
pomieszczenie , skąd ona wiedziała o Paulu? Wybiegłam z klubu wpadając na kogoś
–Przepraszam szepnęłam omijać postać ,
ale on złapał mnie za rękę , podniosłam głowę –Zayn nie mogłam wydusić z siebie
słowa-Chodź zabiorę cię stąd uśmiechnął się tajemniczo wiedziałam , że jest coś się za tym kryję-Daj
mi spokój krzyknęłam tak głośno ,że
ludzie wokół patrzyli na nas dziwnie.-Okej skoro tego chcesz pociągnął
mnie za ramię i praktycznie wrzucił do samochodu , chciałam otworzyć te kurewskie
drzwi , ale były zamknięte. Wsiadł i odjechał
z piskiem opon, kiedy się zorientowała byliśmy za miastem. Oczy same mi
się zamykały , ale nie mogłam sobie pozwolić na sen a już w obecność faceta ,
który był niebezpieczny jak sam
skurywysyn. Zatrzymał samochód , wysiadł
po czym otworzył drzwi z mojej strony. Stawiałam opór więc bez ogródek
wyciągnął mnie za włosy co skomentowałam tylko cichym jękiem. Staliśmy przed
ogromnym domem , ręką wskazał abym weszła pierwsza wiedziałam , że jeżeli to
zrobię już nigdy się od niego nie uwolnię odwinęłam się i z półobrotu kopnęłam
go w jaja. Zgiął się wpół , korzystając z sytuacji ruszyłam przed siebie
ściągnęłam szpilki , rzucając je w niewiadomym kierunku. Brama zaczęła się
zamykać przyspieszyłam ,chociaż brakowało mi tchu. Minęłam ją , odwróciłam się
chłopak nie odpuszczał, był szybszy. Nie
wiedziałam gdzie mam uciekać , poczułam przeszywający ból w nodze krwawiła
,nie
miałam siły upadłam na ziemię. Ten dupek do mnie strzelił , chciałam się
podnieść ale traciłam coraz więcej krwi. Powoli
odpływałam , moje serce waliło jak oszalałe zamknęłam oczy i pozwoliłam aby sen
zalał resztki świadomości.
Kochani
no i jest szósty , dziękuje za wyświetlenia i nie proszę już o komentarze nie
widzę w tym żadnego sensu. Dziś moja wena mnie zaskoczyła będą dwa rozdziały w
jeden dzień serio nie sądziłam , że mi się to uda a jednak. Mam nadzieję , że
wygląd się podoba kombinowałyśmy nad nim wraz z moją przyjaciółką Mucholą 12 ,
którą przy okazji pozdrawiam. Pytania możecie zadawać na moim asku , który
znajdziecie w zakładce Kontakt. Ten rozdział dedykuję mojej przyjaciółce Ilonie
, która wspierała mnie ostatnio. Dziękuje i przesyłam buziaczki czytelnikom.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz